Co świadczy o tym, że warto pomyśleć o zmianie pracy? Kilka prostych porad, jak z zawodowego rozdroża wejść na właściwą drogę.

Na samą myśl o pracy czujesz złość, frustrację, strach, bezsilność, albo jeszcze jakąś inną negatywną emocję? Coraz częściej marzysz o tym jak cudownie byłoby odejść z firmy, w której obecnie jesteś zatrudniony? Czujesz się znudzony, niedoceniany, a obecny zakres obowiązków mógłbyś wykonywać w środku nocy, z zamkniętymi oczami? Nie wiem czy pocieszy Cię ta wiadomość, ale absolutnie nie jesteś sam, a, jak możemy przeczytać w Harvard Business Review, w ciągu ostatnich dwóch lat pracę zmieniła rekordowo wysoka liczba ludzi. To zjawisko stało się na tyle powszechne, że ma nawet swoją angielską nazwę: Great Resignation. 

Jakie były najczęstsze przyczyny zerwania obecnej umowy i poszukiwania szczęścia gdzie indziej?

Z jednej strony pandemia sprawiła, że ludzie zaczęli uważniej przyglądać się temu, o co im tak naprawdę chodzi w życiu, jakie są dla nich najważniejsze wartości i czy mają właściwie ustawione priorytety. Z drugiej strony część osób doszła do wniosku, że chcieliby mieć więcej elastyczności i decyzyjności w zakresie zarządzania swoim czasem, i zamiast pracy w modelu 9.00-17.00, zaczęli pracować jako niezależni konsultanci, doradcy, eksperci i różnego rodzaju freelancerzy. Kolejna grupa osób zapragnęła po prostu głębszej życiowej zmiany, z powodu poczucia stagnacji, wypalenia i braku możliwości dalszego rozwoju.

Czy w którymś z tych scenariuszy widzisz siebie? To zupełnie naturalne, że nasze potrzeby ewoluują z biegiem czasu, i miejsce pracy, w którym czuliśmy się spełnieni, potrzebni i usatysfakcjonowani, przestaje spełniać te wszystkie kryteria. I stajemy wtedy przed ważną decyzją – zostać czy odejść.  

Jeśli miałabym Cię prosić o zapamiętanie z tego artykułu jednej jedynej rzeczy, to byłaby to następująca porada: nie działaj pochopnie, pod wpływem silnych emocji. Daj sobie czas i wszystko bardzo dokładnie przemyśl. Niestety, statystyki pokazują, że decyzję o zmianie kariery podejmujemy przeważnie pod wpływem nagłego impulsu, co w efekcie prowadzi do rozczarowania w przyszłości. Nie znajdujemy tego, o co nam chodziło, i wpadamy z deszczu pod rynnę.   

PO CZYM POZNASZ, ŻE NADSZEDŁ CZAS NA ZMIANĘ PRACY?

A po czym rozpoznać, że oto właśnie nadszedł czas na nadanie Twojej ścieżce kariery nowego kierunku i rytmu? Poniżej podzielę się z Tobą kilkoma ważnymi sygnałami, zebranymi na bazie moich osobistych doświadczeń i rozmów z moimi klientami, którzy przychodzą do mnie na sesje coachingowo-mentoringowe.

Pierwsza kwestia to brak dalszych możliwości rozwoju, i tutaj jedna bardzo istotna kwestia – zawsze warto zacząć od sprawdzenia, czy nie da się czegoś zmienić na obecnym stanowisku, w obecnej firmie. Często słyszę od moich rozmówców masę narzekania, jak to ich talenty i silne strony nie są właściwie wykorzystywane, i jak to nie mogą nabywać nowych kompetencji. Ale jak pytam, czy rozmawiali o tym z szefem, to słyszę, że nie, bo przecież to “oczywiste” i “szef powinien wiedzieć”. Czasami usprawiedliwiają się tym, że nie chcą sprawiać wrażenia osoby, która wiecznie narzeka albo prezentuje roszczeniową postawę. Oczywiście – w idealnym świecie Twój przełożony regularnie rozmawia z Tobą na takie tematy i poświęca odpowiednią ilość czasu na wspieraniu Cię w dalszym planowaniu Twojej kariery. Jednak świat idealny nie istnieje, i czasami trzeba po prostu wykazać się proaktywnością. Zanim złożysz wypowiedzenie, powiedz szczerze, że rutyna, którą zacząłeś odczuwać, Cię przytłacza i chciałbyś zostać wprowadzony w nowe, bardziej wymagające obowiązki. Dobry lider doceni takie wyjście z inicjatywą i dołoży wszelkich starań, abyś odzyskał poczucie sensu i sprawczości. Oczywiście, może się też zdarzyć, że z takich czy innych powodów nic nie zmieni się na lepsze. Wtedy nie pozostanie Ci nic innego, jak poszukać satysfakcjonujących wyzwań gdzie indziej – z czystym sumieniem, że przynajmniej zrobiłeś wszystko co było w Twojej mocy i wyczerpałeś wszystkie możliwości. W tym miejscu zachęcam Cię też abyś uważnie śledził moje artykuły, bo niedługo napiszę o job craftingu (na polski możemy to przetłumaczyć jako modelowanie pracy), czyli, mówiąc bardzo skrótowo, dokonywaniu przez pracownika takich zmian w jego obecnej pracy, które pozwolą mu znacząco podnieść swój poziom zaangażowania i zadowolenia. 

Drugi sygnał, który warto wziąć pod uwagę, to poczucie, że osiągnęliśmy wszystkie cele, które sobie założyliśmy. Czasami po prostu wiesz, że Twoja misja dobiegła końca, że zdobyłeś to, czego pragnąłeś, zrealizowałeś wszystko, czego chciałeś, a jedyne czego teraz pragniesz, to nowe cele i kolejne wyzwania. Znam takie osoby, które mają potrzebę ciągle uczyć się czegoś zupełnie nowego, często zmieniać środowisko, a nawet branżę. Do firmy A aplikują z założeniem, żeby na przykład zdobyć trzy konkretne certyfikacje i dojść do poziomu Senior Managera, i kiedy to się materializuje, już wysyłają CV do firmy B, aby objąć zupełnie nowy zakres obowiązków. I to jest w pełni ok, że w momencie wejścia na szczyt, który sam sobie ustaliłeś i zdefiniowałeś, pojawi się u Ciebie potrzeba zaczerpnięcia świeżego powietrza. Zwłaszcza, jeśli jesteś osobą, która nade wszystko kocha poszerzać wiedzę i doświadczać nowych rzeczy, potrzebuje wciąż stymulować umysł i jest kreatywna. Jeśli więc obecna organizacja nie jest w stanie postawić Ci poprzeczki tam, gdzie akurat potrzebujesz, szukaj i aplikuj, a mnie pozostaje tylko życzyć Ci powodzenia. 

Natomiast trzecia sytuacja, której warto się przyjrzeć, to kiedy praca, którą kiedyś wykonywałeś z pasją i radością, przestała dawać Ci jakąkolwiek satysfakcję, zacząłeś ją traktować jedynie jako przykry obowiązek, dzięki któremu zarabiasz pieniądze, i robisz wszystko aby zająć się czymś innym.

Miałam kiedyś w zespole dziewczynę, która ponad wszystko lubiła tworzyć raporty i analizować dane. Wyciąganie wniosków z tysięcy cyferek w excelu, tworzenie różnego rodzaju wykresów i tabelek, czy porównywanie wyników z dwóch różnych okresów, sprawiało jej autentyczną frajdę i była w tym świetna. Po jakimś czasie zaczęła jednak szukać każdej możliwej okazji, aby zająć się czymś innym – brała udział w każdym możliwym szkoleniu niezwiązanym z analizą danych, angażowała się w organizowanie różnego rodzaju firmowych wydarzeń, a także zgłaszała się do pomocy przy tworzeniu firmowych blogów i newsletterów. Kiedy usiadłyśmy i szczerze porozmawiałyśmy okazało się, że zwyczajnie musi odpocząć od “pracy z cyferkami”, jeśli jeszcze kiedykolwiek ma robić to z zaangażowaniem i radością. Na szczęście udało nam się znaleźć dla niej odpowiednie stanowisko, gdzie mogła wykorzystać swoje inne zdolności, oprócz analitycznych. Jeśli podobny scenariusz dotyczy CIebie, zachęcam, abyś, zaczął od odpowiedzenia sobie na pytanie, jakie jeszcze masz umiejętności i talenty, i czym teraz pragnąłbyś się zajmować. Warto porozmawiać z kimś, kto pracuje na zbliżonym stanowisku i zechciałby podzielić się z Tobą swoimi doświadczeniami, bo może się okazać, że Twoje wyobrażenia są nie do końca spójne z rzeczywistością. Kiedy już będziesz miał jasny obraz sytuacji, zacznij od sprawdzenia, czy jest jakaś szansa na zmianę zakresu obowiązków w obecnej firmie. Jeśli okaże się to niemożliwe, zacznij rozglądać się na zewnątrz. 

I CO JESZCZE?

Może się też zdarzyć, że na samą myśl o pracy odczuwasz niechęć – z utęsknieniem oczekujesz na weekend i każdy dzień wolny, odliczasz godziny do końca dnia, i zazdrościsz po prostu każdemu kto pracuje gdzie indziej. Powody mogą być przeróżne – nie nadajesz na tych samych falach z szefem albo zespołem, czujesz się nadmiernie eksploatowany, powierzane Ci obowiązki Cię przerastają, albo po prostu… coś się z biegiem czasu zmieniło, i choć kiedyś wcale tak nie było, to teraz wszystko w Tobie krzyczy, że nie jesteś właściwym człowiekiem we właściwym miejscu. Jakakolwiek nie byłaby przyczyna, najpierw zdaj sobie z niej sprawę, a potem pomyśl, czy jest cokolwiek co możesz zrobić, aby jej zaradzić. Czy szczera rozmowa z przełożonym byłaby w stanie coś poprawić? Czy gdybyś przeszedł do innego zespołu to jest szansa, że byłoby inaczej? Czy gdybyś zrobił jakieś dodatkowe szkolenia, albo popracował z mentorem, to poczułbyś się bardziej kompetentny? Jeśli okaże się, że naprawdę NIC nie da się zrobić, czas pomyśleć o zmianie pracy. Życie jest stanowczo za krótkie i zbyt cenne, aby marnować je w miejscu, gdzie nie czujesz się szczęśliwy.

Czasami jest też tak, że praca negatywnie wpływa na Twoje postępowanie i sprawia, że działasz wbrew sobie. Prestiżowe firmy generalnie działają bardzo etycznie i mają swoją wizję, misję kodeks postępowania oraz wartości, których sumiennie przestrzegają. Ale w dalszym ciągu można znaleźć miejsca, gdzie na pracownikach w mniej lub bardziej delikatny sposób wywierana jest presja, aby oszukali klienta, sfałszowali dane, podali podwładnemu nieprawdziwy powód jego zwolnienia, czy na spotkaniach rekrutacyjnych składali kandydatom obietnice, które w przyszłości nie będą miały pokrycia. To tylko kilka przykładów – w każdym razie jeśli byłeś uczciwą osobą z zasadami, a zmienia się to pod wpływem oczekiwań w miejscu pracy, z pewnością czas odejść.  

KILKA WAŻNYCH KWESTII ZANIM RUSZYSZ DALEJ

Na koniec przytoczę Ci jeszcze troszkę statystyk – jak informują raporty LinkedIna, 25% użytkowników tego portalu poszukuje pracy aktywnie, podczas gdy aż 60% pasywnie, czyli nie rozsyła CV i nie wertuje ofert pracy, ale byłoby otwartych na nowe możliwości, jeśli te okazałyby się kuszące. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że nachodzą Cię mniej lub bardziej poważne myśli o zmianie ścieżki kariery. Ważne abyś pamiętał o jednej prostej prawdzie, z której zaskakująco niewiele osób zdaje sobie sprawę – Twój los, podobnie jak Twoja kariera, jest tylko w Twoich rękach, więc jeśli pragniesz i potrzebujesz zmiany, to musisz po prostu… zadziałać. Naturalnym jest, że będzie towarzyszył Ci strach i obawy, bo zostawisz za sobą to co znane i oswojone, natomiast wierzę, że jesteś sobie z nimi w stanie znakomicie poradzić – a gdybyś chciał coś skonsultować lub o coś zapytać, po prostu do mnie napisz. Powodzenia!

Udostępnij!

Skomentuj

Subscribe
Powiadom o
Imię
e-mail
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Pobierz mój darmowy ebook

Pobranie e-booka jest jednoznaczne ze zgodą na zapis na newsletter zgodnie z Polityką Prywatności.